W tym roku dużo mówiło się o kwestii opodatkowania kryptowalut – zwłaszcza po wydaniu przez Ministerstwo Finansów w kwietniu ogólnej interpretacji dotyczącej tej tematyki. Okazało się, że płacenie podatków to temat który może wywołać wiele emocji. Dlaczego? Bo wskazano w niej między innymi, że opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych podlega np. zamiana jednej waluty wirtualnej na inną. Konsekwencją mogło być to, że podatek trzeba było zapłacić od każdej transakcji – co w praktyce mogło doprowadzić do uniemożliwienia handlu kryptowalutami w naszym kraju.
Na szczęście Ministerstwo Finansów, po tym jak zobaczyło jakie mogą być konsekwencje takiego pomysłu, zaczęło się z niego ukradkiem wycofywać. Dodatkowo rozpoczęło przygotowania zmian w prawie, które mają jednoznacznie uregulować kwestie związane z płaceniem podatków od transakcji kryptowalutowych.
Właśnie dlatego do Sejmu trafił projekt ustawy zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, ustawy - Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw. Nazwa długa, sam projekt jest też niezbyt krótki – liczy bowiem około 130 stron (bez uzasadnienia). Ale spokojnie – opodatkowanie kryptowalut to tylko jeden z wielu tematów, które zostały objęte przez nowe przepisy.
Jak będzie więc wyglądało opodatkowanie kryptowalut?
Będzie lepiej. Przede wszystkim, od transakcji związanych z handlem walutami wirtualnymi nie będziemy płacić podatku od czynności cywilnoprawnych.
Projekt ustawy wskazuje, że walutą wirtualną będzie (odwołując się do ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy, o której pisałem tutaj) cyfrowe odwzorowanie wartości, które nie jest pieniądzem emitowanym przez bank centralny (nasz, czyli NBP albo jakiś obcy), międzynarodowe jednostki rozrachunkowe, pieniądze elektroniczne (w rozumieniu przepisów prawa), instrumenty finansowe albo weksle lub czeki, a jednocześnie (to cyfrowe odwzorowanie wartości) jest wymienialne w obrocie gospodarczym na prawne środki płatnicze i akceptowane jako środek wymiany, a także może być elektronicznie przechowywane lub przeniesione albo może być przedmiotem handlu elektronicznego.
Tym samym dotyczy to nie tylko kryptowalut, które są zdecentralizowane, ale także tych scentralizowanych – czyli takich, które są emitowane przez jeden podmiot.
Opodatkowana będzie zarówno sprzedaż kryptowalut za pieniądze jak również zapłacenie kryptowalutą za jakiś towar lub usługi. W takim przypadku przychodem jest cena tego towaru lub usługi. Natomiast obojętna dla podatku dochodowego będzie wymiana jednej waluty wirtualnej na drugą. Innymi słowy – tak długo jak zamieniamy jedną kryptowalutę na inną (np. na giełdzie), nie płacimy od tego podatku – nawet jeśli ich wartość rośnie. Podatek zapłacimy dopiero gdy zamienimy te kryptowaluty na złotówki.
Podatek będziemy obliczać sami i wykazywać go w naszym zeznaniu rocznym (czyli PIT, który składasz na koniec kwietnia). Nie dostaniemy żadnych PITów od giełd kryptowalut – zwłaszcza, że z często mają one siedzibę za granicą.
Podatek będziemy obliczać od dochodu – czyli przychodu (tego co otrzymaliśmy za sprzedaż kryptowalut) pomniejszonego o koszty (tego co wydaliśmy na zakup kryptowalut). Kosztem będą te wydatki, które ponieśliśmy na nabycie lub zbycie walut wirtualnych. Nie będziemy musieli wykazywać, że konkretny koszt związany jest z konkretnym przychodem – będziemy mogli stosować tzw. rozliczenie międzyokresowe, który polega na tym, że nie jest konieczne identyfikowanie konkretnych wydatków z konkretnymi przychodami, a wszystkie koszty jakie poniesiemy w danym roku podatkowym, będziemy musieli wykazać w zeznaniu rocznym – jeżeli nie uzyskamy w danym roku przychodu, a ponieśliśmy koszty (np. tylko kupiliśmy kryptowaluty a później ich nie sprzedaliśmy), zwiększą one koszty w następnym roku podatkowym. Niestety wśród kosztów, które zostały wskazane w projekcie nie znalazły się koszty związane z kopaniem walut wirtualnych, takie jak opłaty za prąd, zakup koparek itp.
Dochody z handlu kryptowalutami zostały uznane za dochody z kapitałów pieniężnych. Oznacza to, że:
Podatków z tego tytułu nie będzie można łączyć z innymi źródłami przychodów (np. wynagrodzenia za pracę, prowadzenia działalności gospodarczej) – zawsze będziemy musieli traktować takie dochody osobno i osobno je rozliczać – jeżeli na działalności ponieśliśmy stratę, a z handlu kryptowalutami mamy zysk, to i tak płacimy od tego podatek,
Zasady opodatkowania będą takie same dla osób, które prowadzą działalność gospodarczą, jak również tych, które takiej działalności nie prowadzą.
Analogiczne zasady dotyczyły będą podatków płaconych przez osoby prawne (np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, spółki akcyjne), które handlują kryptowalutami. Ale nie będą tak się rozliczać giełdy kryptowalut. Do nich zastosowanie znajdą ogólne zasady dotyczące opodatkowania podmiotów prowadzących działalność gospodarczą.
Projekt ustawy trafił właśnie do Sejmu. Założenie jest takie, że zostanie uchwalony do końca listopada (najpóźniej), a nowe przepisy stosowane będą od 1 stycznia 2019 r.